Trochę enigmatyczne rozpoczęcie działalności w poście sprzed kilku dni, więc postaram się w drugim zawrzeć jakieś konkrety, czyli po co, komu, i tak dalej :)

Będzie to blog, czyli warstwa słowna, połączona z dokumentującymi ją zdjęciami. Co będzie w tych słowach i zdjęciach? Już zdradzam. Nie będzie to raczej blog światopoglądowy (choć pewna idea będzie mu przyświecać) oraz mówiący o wielkich rzeczach które spotyka się na świecie. Jak sam nagłówek mówi - Little Travels, i chyba najpełniej opisuje co tu będzie. Tak, małe podróże, takie dosłownie "wokół komina", w świecie który ma się na wyciągnięcie ręki, a jednak z różnych powodów nie zna się go, nie widzi, a wielka szkoda, bo nawet taka mała podróż potrafi być całkiem duża, inspirująca i skłaniająca do przemyśleń. Nawet w małej podróży można znaleźć miejsca i ludzi które mówią nam sporo o wielkim świecie. Moim wehikułem będzie rower, więc na pewno odczuję te mini tripy w nogach, ale ten rodzaj wysiłku jest zupełnie wskazany :] Rowerem regularnie jeżdżę od trzech lat, i tak naprawdę tylko po terenach "moich" Mazur Zachodnich. Szkoda mi było zostawiać te wszystkie widoki tylko na nośniku w głowie, więc będę też zostawiał je tu. Mam nadzieję i będzie mi okropecznie miło, jeśli komuś się spodobają :) Fotograf ze mnie żaden, ale ten dość nieznany zakątek Mazur potrafi mówić sam za siebie.

Tyle słowem wstępu, i niebawem sklecę pierwszą relację.

Szerokiej drogi :)

PS - Pozdrowienia dla Kasi ;)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Przez Płaskie do Wody, a powrót Kanałem (którego nie widziałem).

Ostróda - Szeląg - Tabórz i bonus.

Wyprawa lipiec 2016 - Z Mazur przez Polskę w góry, i nie tylko.