Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2017

Wspominki wiosny, która przecież była tu przed chwilą.

Obraz
Jak w tytule. Znalazłem kilkanaście zdjęć z tegorocznej, majowej wyprawy na Pola Grunwaldzkie, kiedy to było jeszcze ciepło, kolorowo, a to był przecież dopiero maj, czyli przedsmak lata. Nie wiem jakim cudem, ale za chwilę będzie listopad i trochę strach, jak czas potrafi cisnąć na wysokich obrotach bez oglądania się za siebie. Tym lepiej, że można zatrzymać go na fotografiach: Kto by się oparł takie drodze? Jak widać powyżej, era rzepaku w pełni :) To był maj! Zieleń też dawała czadu, żeby nie było że tylko złoto-niebiesko dookoła ;) Mimo maja, Pola Grunwaldzkie nie były puste. Oczywiście największy hardkor dzieje się tu w lipcu kiedy bitwa, ale i majową porą były ze dwie wycieczki szkolne, grupa motocyklistów i pojedynczy szwendacze jak ja. Nadal jednak było spokojnie i można było pozwiedzać na luzie. Grube tysiące ludzi tutaj mają chyba tylko jedną zaletę - można sobie wyobrazić, co działo się tu w 1410 :) Spokojnie, to nie TE dwa nagie