Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2016

Bez planu, ale nie bez korzyści

Obraz
To miał być wyjazd tak od totalnego niechcenia, bez planu i żadnej ambicji by cokolwiek zobaczyć, zwiedzić. Byle tylko nie siedzieć w domu, bo wolnego czasu bardzo, bardzo mało, a pogoda nie najgorsza, choć już dość jesienna: Stalowo-szare niebo, jeszcze ciemna zieleń lasów, choć już z żółtawymi przejaśnieniami gdzieniegdzie. Temperatura przyzwoita. Można jechać :) Krajobraz jak widać, rolniczo - polny, więc nie ma co się rozwodzić nad tym. Za jakiś czas jednak dojechałem do niedużego gospodarstwa, gdzie czekała na mnie obstawa: Koniki bardzo grzeczne, przyszły się przywitać do ogrodzenia, w odróżnieniu od gospodarza, który łypał gdzieś z domeny swoich włości, więc musiałem dość szybko pożegnać te wyborowe towarzystwo. Grunge Horse Family Droga jednak zapowiadała się interesująco: Nie tylko z powodów widocznych na zdjęciu powyżej, ale nad drzewami zobaczyłem w pewnym momencie wieżę, a że wieże należą zazwyczaj do czegoś jeszcze, więc udałem się